Anna i jej 15-letni syn Daniel spoczęli...
W wypadku, do którego doszło w czwartek (27 kwietnia 2023) w Leżajsku zginęła 38-letnia kobieta wraz z 15-letnim synem. Policjanci ustalili, że to ona wymusiła pierwszeństwo. Tragedia rozdziera serce. W domu na Annę i Daniela czekał mąż i córka. Tragicznie zmarli spoczęli w jednym grobie. Koledzy że szkoły pożegnali chłopaka w poruszających słowach.
Matka i jej 15-letni syn zginęli w wypadku. Anna i Daniel nigdy nie wrócą do domu. Serce pęka
W czwartek (27.04.2023) około godziny 17.30 w Leżajsku na drodze krajowej na odcinku Nowa Sarzyna - Jarosław doszło do tragicznego w skutkach wypadku. W zderzeniu citroena i audi zginęły dwie osoby. Jak poinformował Bartosz Wilk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, do tragedii doszło na obwodnicy Leżajska w kierunki Jarosławia.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej kierująca citroenem nie ustąpiła pierwszeństwa audi. W wyniku zderzenia śmierć ponieśli zarówno 38-letnia kobieta kierująca citroenem, jak też jej 15-letni pasażer- powiedział rzecznik prasowy.
Czytaj także: Leżajsk. Dwie młode osoby zginęły w wypadku samochodowym
Jak wynika z informacji przekazanych przez policję, w wyniku zdarzenia obrażeń doznał także 26-letni kierujący audi i 23-letnia pasażerka pojazdu - mieszkańcy powiatu leżajskiego. Oboje trafili do szpitala. W wypadku samochodowym zginęła matka z synem. Anna P. (38 l.+) oraz Daniel P. (15 l.+), mieszkańcy Kańczugi.
Tragiczny wypadek przerwał ich życie. Matka i syn spoczęli w jednej mogile
Mama z synem zostali pochowani 2 maja br. na cmentarzu w Rączynie, rodzinnej miejscowości zmarłej kobiety. Po tragicznej śmierci 15-latka Zasadnicza Szkoła Zawodowa w Przeworsku im. Jana III Sobieskiego, gdzie uczniem był Daniel zamieściła poruszają
Annę i Daniela żegnały tłumy. Tragedia rozdziera serce. Znajomi rodzin mówią, że Anna wyjechała z synem do Leżajska, kiedy młodsza córeczka została w domu sąsiadki. Mąż kobiety pracował za granicą.
- Boże przecież on nie zasłużyli na taka tragedię. Pracowali za granicą żeby kupić dom w którym mieszkali. A teraz ta mała dziewczynka zostanie bez mamy i ukochanego braciszka. Co ten mąż Ani teraz zrobi, przecież jemu na pewno pękło serce. Przyjechał z Wielkiej Brytanii, żeby pochować połowę swojej rodziny. Tacy młodzi ludzie. To nigdy nie powinno się stać - rozpaczała znajoma rodziny. Mama z synem spoczęli w jednym grobie, który zatonął w białych kwiatach.